wierzę w Kościół Chrystusowy…

12 ważnych pytań

„Pielgrzymująca wspólnota wiary, którą nazywamy Kościołem, powinna być wspólnotą wspinającą się, wspólnotą, w której dokonują się w nas oczyszczenia, uzdalniające nas do wznoszenia się na wyżyny autentycznego człowieczeństwa, do wspólnoty z Bogiem. W miarę tego oczyszczania się, wspinaczka, tak trudna na początku, zamienia się stopniowo w radość. Ta radość musi coraz bardziej promieniować z Kościoła ku światu”.

(BXVI)

 

 

 

1. Kim lub czym dla ciebie jest Kościół?

2. Czy świeccy mogą dziś odnaleźć się w Kościele?

3. Czy uważasz, że parafia jako struktura, jest potrzebna?

4. Czy zależy ci na uczestnictwie we Mszy w swojej parafii?

5. Czy bliźni w Kościele jest dla ciebie niebem, czy piekłem?

6. Co zmienia w twoim życiu Msza Święta?

7. Czy Kościół jest ci do czegoś potrzebny?

8. Czy w Kościele doświadczyłeś/aś spotkania z Chrystusem?

9.W jaki sposób realizujesz troskę o innych ze wspólnoty parafialnej?

10. Kościół to tradycja, czy życie?

11. Jak działasz w swojej parafii, czy odkryłeś/aś swój sposób działania, czy masz chęć zaangażowania się w jakąś wspólnotę?

12. Masz w sercu szczególną troskę o kościół jako budynek i jako wspólnotę?

 

1. Kim lub czym dla ciebie jest Kościół?  (29.01)

 

 

2. Czy świeccy mogą dziś odnaleźć się w Kościele? (29.02)

 

 

3. Czy uważasz, że parafia jako struktura, jest potrzebna? (26.03)

 

 

4. Czy zależy ci na uczestnictwie we Mszy w swojej parafii? (30.04)

 

 

5. Czy bliźni w Kościele jest dla ciebie niebem, czy piekłem? (21.05.)

 

 

6. Co zmienia w twoim życiu Msza Święta?  (25.06)

 

 

7. Czy Kościół jest ci do czegoś potrzebny?

 

 

8. Czy w Kościele doświadczyłeś/aś
spotkania z Chrystusem?

 

 

9.W jaki sposób realizujesz troskę o innych ze wspólnoty parafialnej?

 

 

10. Kościół to tradycja, czy życie?

 

 

11. Jak działasz w swojej parafii, czy odkryłeś/aś swój sposób działania, czy masz chęć zaangażowania się w jakąś wspólnotę?

 

 

12. Masz w sercu szczególną troskę o kościół jako budynek i jako wspólnotę?

wspominałem też o nadesłanych, a nie odczytanych przeze mnei świadectwach. Dlatego tym razem umieszczam je wszystkie do przeczytania…

(1 osoba) Szczęść Boże co do ostatniego pytania z obrazka i wydarzeń parafialnych super pomysłem dla  nas była gra terenowa, miło wspominamy odpust .Myśl jaka mi naszła to może wspólna droga krzyżowa z naszej parafii do parafii Biskupice 

(2 osoba)

W sercu każdego chrześcijanina powinna być troska o kościół jako budynek i jako wspólnotę. 

Moim zdaniem za potrzeby wspólnoty Kościoła odpowiadają wszystkie osoby, które do niej należą. Mogą wspierać parafię w miarę swoich możliwości czasem i zdolnościami w rozmaity sposób: materialnie i modlitewnie. Dla przykładu składać ofiary pieniężne na pomoc potrzebującym, utrzymanie kościoła, zaangażować się w uświetnienie liturgii, sprzątać kościół, przynależeć do różnych grup parafialnych, a przede wszystkim modlić się w intencji Kościoła. Chrzest włączył każdego z nas do Kościoła i z miłości powinniśmy się o niego troszczyć. Pragnę przypomnieć o piątym przykazaniu kościelnym, które przypomina, że obowiązkiem wszystkich wiernych jest troska o potrzeby wspólnoty Kościoła, aby mogła dobrze funkcjonować. Podsumowując krótko działania różnych osób w naszej parafii w mijającym roku uważam, że ich troszczenie się o wspólnotę i zaangażowanie zaowocowały różnymi przedsięwzięciami i wydarzeniami, które zintegrowały parafian i pozostaną w pamięci całej wspólnoty. 

(3 osoba)

Maryjo, dziękuję, że zaprosiłaś nas do tej wspólnoty i dane nam już ponad 2 lata cieszyć się uczestnictwem w życiu naszej parafii. Pięknie odnowione wnętrze naszej świątyni zaprasza nas do wspólnej modlitwy, tak w dniu codziennym, jak i podczas różnych ważnych uroczystości. W środy wspólnie zwracamy się do Ciebie zanosząc prośby i dziękując za Twoja Nieustającą Pomoc. W 1 soboty miesiąca odprawiamy nabożeństwo do Twego Niepokalanego Serca, którego piękny wizerunek zdobi główną ścianę prezbiterium. Wspólnota Żywego Różańca, nabożeństwa i procesje fatimskie, parafialne święto ku czci Twego Niepokalanego Serca oraz roraty i śpiew Godzinek to kolejne piękne i ważne aktywności ku Twojej czci. Uczcijmy naszą Królową śpiewem Godzinek podczas innych Jej uroczystości: Królowej Polski czy Wniebowzięcia NMP. 5 sierpnia minęły 2 lata odkąd pożegnaliśmy Cię w znaku ikony Jasnogórskiej po Twoim nawiedzeniu w naszej parafii.  Spróbujmy teraz my wybrać się do Maryi, naszej Królowej, pielgrzymując i łącząc się razem ze wspólnotą naszej archidiecezji do Częstochowy, by u stóp naszej Matki dziękować za dar życia i wiary oraz prosić, by poprowadziła nas do przeżywania codzienności z Nią – i tak, jak Ona. W mijającym roku w każdym majowym dniu towarzyszyły nam słowa Prymasa 1000-lecia Błogosławionego Stefana Wyszyńskiego, który wszystko postawił na Ciebie Maryjo.

Mnie szczególnie poruszyła prośba z dnia Twojego Święta, Wspomożycielki Wiernych: „Maryjo, naucz mnie być darem Boga dla innych”.

Amen.

(4 osoba)

Mam w sobie potrzebę wspólnoty, doświadczania Wiary poprzez wzajemne wsparcie i motywację, a skoro mam potrzebę, to naturalnie pojawia się troska o to, aby potrzeba miała szansę być zaspokojona. Ot egoista ze mnie!

(5 osoba)

Tak,mam w sercu troskę. Nie do końca jestem przekonana, że jest ona szczególna, gdyż to słowo kojarzy mi się z czymś wyjątkowym, innym niż większość. Troskę, którą mam w sercu staram się wyrażać na tyle, ile potrafię w czynach, a że jestem introwertykiem, to jest mi trudno.  Szczególnie zależy mi i ogromną troską obejmuję uczestnictwo moich dzieci we wspólnocie. Zachęcam je i wspieram. Myślę, że przydałoby się pomyśleć w naszym kościele o młodzieży. Stworzyć coś, co sprawiłoby, że czuliby się zauważeni, gdzie mogliby wykazać się i uczestniczyć, tworzyć. Coś, co byłoby dodatkową okazją na poznanie żywego Chrystusa. Młodzież jest przyszłością Kościoła, a przyszłość zaczyna się teraz.

(6 osoba)

„Masz w sercu szczególną troskę o kościół jako budynek i jako wspólnotę?”

Zawsze mam wrażenie, że jeżeli jest tak postawione pytanie, to powinnam odpowiedzieć: zrobiłam szybki przegląd ostatnich wydarzeń… i zacznę tak:

– upiekło mi się spore stadko reniferów

– ściągnęłam i naciągnęłam Anioła

– rozrzucałam sianko nawet w wigilię

– chodzę Wokół Słowa

– odważam się śpiewać 😉

– staram się czytać wolno i po polsku 

– narysowałam całe morze gwiazdek bajkowych

– wypędziłam pająki z szat Józefa

– wykąpałam Jezuska /choć nie w Jordanie/ 😉

– byłam na polowaniu choinkowym

– i cackam się przy myciu kamiennych posadzek 😉

(7 osoba)

Jerzykowo, odwiedziliśmy w wyniku licytacji miał być inny żłobek niż te co znamy… 

Piszę, bo opinie pewnych małych recenzentów, rozbawiły mnie do tego stopnia, że dlaczego ich adresat nie ma się uśmiechnąć.

„Mamo, ten Kościół ma „napiękniejsze” lampki na świecie”; „Temu księdzu musiało się bardzo chcieć robić i ludziom z nim też!” „Tu jest magicznie, prawie jak w niebie z gwiazdami” (ścieżka od furtki)

„Oni mają największą, najogromniejszą choinkę. ”, „Jak oni ją tam ustawili? – WOW”

Pewnie przywieźli ją TIREM, albo traktorem, albo „przyciągali””.

„Ile tam było pomarańczy! Jak oni to powiesili, skąd oni je mieli? – NO??”

„A kto tak wysoko je powiesił i lampki też…”

„Ale tam jest pięknie!” „Ten anioł na obrazie jest super, tak obejmuje…”

Podsumowując, kawał dobrej roboty, całej wasze wspólnoty. Gratulacje!